Unia Europejska
Co roku po zakończeniu sezonu zimowego Zarząd Dróg Powiatowych w Wieliczce zleca sprzątanie odpadów komunalnych zalegających w pasie drogowym przy drogach powiatowych na terenie całego powiatu. W tym roku posprzątano około 150 kilometrów dróg. Firma sprzątająca zebrała ponad 55 metrów sześciennych odpadów. Koszt wykonanych robót wraz z utylizacją zebranych odpadów wyniósł ponad 30.000 złotych.
Pierwszy zwiastun wiosny to nie kwiaty tylko śmieci, które wyłaniają się właściwie z każdego miejsca. Znajdują się one w pasie drogowym, przydrożnych rowach, skarpach, przepustach. Można tam znaleźć praktycznie wszystko, począwszy od butelek, puszek poprzez artykuły spożywcze po sprzęt RTV, a nawet meble. Część z nich w szczelnie zapakowanych w workach foliowych.
Od lat pojawia się pytanie dlaczego tyle śmieci znajduje się w rowach skoro wszystkie śmieci są odbierane w ramach umów z gminami? - Część odpadów komunalnych ląduje przy drogach z czystego lenistwa, bo łatwiej coś wyrzucić z samochodu niż zawieźć do domu i wrzucić do pojemnika. W grę wchodzi też przyzwyczajenie, wygoda, brak odpowiedzialności za otoczenie – wyliczają pracownicy wielickiego ZDP.
Problem śmieci niestety nie znika. Z roku na rok jest ich tak samo dużo. Wymusza to na zarządcy drogi konieczność zebraniach ich, ponieważ nieposprzątane śmieci zarastają trawą i utrudniają później koszenie trawy i generalnie utrzymanie we właściwym porządku dróg.
- Co można zrobić za 30.000 złotych, które przeznaczono w tym roku na sprzątanie przy drogach? Całkiem dużo. Można na przykład zamontować 75 znaków drogowych czy też naprawić około 100 metrów chodnika. Jest to zdecydowanie pożyteczniejsze wydatkowanie środków – podkreśla Adam Kardas, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Wieliczce.
(BP)
