Niedziela 12 maja, 2024 Imieniny: Achilles, Joanna, Dominik, Pankracy
Unia Europejska

Aktualności

04-11-2014

Suplementy diety – czy warto?

Czym są suplementy diety? Suplement diety jest środkiem spożywczym, mającym na celu uzupełnienie codziennej diety. Stanowi skoncentrowane źródło witamin, składników mineralnych lub innych substancji, które wykazują efekt odżywczy lub inny efekt fizjologiczny. Zgodnie z przepisami prawa, suplementy diety powinny występować w formie umożliwiającej ich dokładne dawkowanie np. w postaci tabletek, kapsułek, drażetek, saszetek z proszkiem, ampułek z płynem. Minister Zdrowia w Rozporządzeniu z dnia 9 października 2007 r. w sprawie składu oraz oznakowania suplementów diety (Dz. U. z 2007 r. Nr 196, poz. 1425 z późn. zm.) określa maksymalny dopuszczalny poziom witamin, składników mineralnych oraz innych substancji obecnych w suplementach diety.

Popularność suplementów diety Popularność suplementów diety w Polsce z roku na rok ciągle rośnie. Wybierane są szczególnie te produkty, które mają uzupełnić codzienną dietę o niezbędne witaminy i minerały. Nikt nie wie, ile rodzajów suplementów znajduje się na rynku. Szacuje się, że nawet 15 tysięcy. Tylko w ubiegłym roku na rynek weszło 4,5 tysiąca nowych suplementów diety. Polacy chętnie kupują również produkty mające poprawić ich zdrowie i urodę. W ubiegłym roku na suplementy diety wydaliśmy 3 miliardy złotych, czyli o 7% więcej w porównaniu do roku 2012. Statystyczny Polak w ubiegłym roku zjadł 133 tabletki produktów witaminowo-mineralnych. Najczęściej kupujemy je w aptekach i sklepach, ale spora część sprzedaży odbywa się przez Internet. Według szacunków, roczny obrót suplementami diety w Internecie sięga kwoty 200 milionów złotych. Czy to bezpieczne? Jeszcze do niedawna suplementy diety były uważane za środki chroniące przed chorobami, wzmacniające organizm, zapewniające ładne paznokcie i włosy. Obecnie okazuje się, że niektóre minerały i witaminy mogą przynieść więcej szkód niż korzyści. Światowe badania jednoznacznie obalają mit o cudownym działaniu suplementów. Uczeni nie znaleźli żadnych dowodów, jakoby chroniły one przed nowotworami i chorobami serca. Preparaty witaminowo-mineralne nie spowalniają rozwoju demencji ani innych chorób mózgu, nie przedłużają również życia. Naukowcy z Centrum Badań nad Rakiem w Heidelbergu ostrzegają przed zażywaniem środków zawierających wapno, ponieważ sprzyja ono chorobom układu krążenia. Obserwowali grupę 24 tysięcy osób przez okres 10 lat i stwierdzili, że ryzyko zawału serca jest o prawie 90% wyższe u osób ciągle przyjmujących suplementy zawierające wapń niż u tych, którzy ich nie przyjmowali. Wyniki badań niemieckich uczonych zostały opublikowane przez znany kardiologiczny miesięcznik „Heart”. Również uczeni ze Szpitala Uniwersyteckiego w Kopenhadze, po przeanalizowaniu 68 programów badawczych z udziałem 232 tys. osób, doszli do wniosku, że stosowanie przeciwutleniaczy – czyli m.in. witamin A, C i E – zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci o kilka procent w porównaniu z osobami, które niczego nie zażywały. Wyniki zostały opublikowane w roku 2007 na łamach prestiżowego czasopisma medycznego „Journal of the American Medical Association”. Eksperci przypuszczają, że dzieje się tak dlatego, że usuwanie wolnych rodników z organizmu może zakłócać jego naturalne mechanizmy obronne. W 2009 r. zespół badaczy z Fred Hutchinson Cancer Research Center w Seattle ogłosił, że przyjmowanie witamin i minerałów w suplementach diety nie uchroni nas przed rakiem, ani innymi chorobami. Przeprowadzili badania na grupie 160 tysięcy Amerykanek w wieku 50 plus. Połowa z nich przyjmowała regularnie preparaty witaminowo-mineralne, druga połowa dostawała placebo. Po ośmiu latach okazało się, że odsetek kobiet zapadających na nowotwory jajników, piersi, płuc lub zawał serca czy udar mózgu, w obu grupach był taki sam. Naukowcy postanowili również sprawdzić samą witaminę E, uważaną powszechnie za ”witaminę młodości”. W badaniu wzięło udział 35 tysięcy zdrowych mężczyzn. Przyjmowali oni codziennie przez 10 lat witaminę E w dawkach dostępnych w aptekach. Okazało się, że byli o 17% bardziej narażeni na raka prostaty od osób, które niczego nie brały. Wyniki opublikowano w „Journal of the American Medical Association”. Podobnie przedstawia się sytuacja z przyjmowaniem samej witaminy A. Grupa palaczy przyjmująca regularnie witaminę A, miała o 18% więcej zachorowań na raka płuc od grupy nie przyjmującej witaminy. Do tej pory witaminę A uważano za środek chroniący przed rakiem płuc. Ostatnio, w ramach projektu unijnego, przebadano w całej Unii Europejskiej około 370 tak zwanych produktów na odchudzanie. Okazało się, że 174 z nich, zawierało nielegalną substancję sibutraminę, która jest pochodną amfetaminy. Substancja ta jest skuteczna w procesie odchudzania ale niebezpieczna dla zdrowia. W UE zidentyfikowano kilkanaście zgonów po jej zażyciu. W Polsce przez wiele lat suplementy diety były zarejestrowane jako leki na receptę i pacjent mógł je stosować tylko na wyraźne zalecenie lekarza. Wraz z przyjęciem norm Unii Europejskiej prawo się zmieniło. Obecnie suplementy diety są traktowane jako żywność, a nie leki. Podlegają kontroli pod kątem ewentualnych zanieczyszczeń np. metalami ciężkimi, toksynami. Nie ma procedur państwowych aby kontrolować ich jakość i zawartość. Przeciwnie jest z lekami, które przed dopuszczeniem do sprzedaży przechodzą wieloletnie kosztowne badania i skrupulatne kontrole, aby były bezpieczne dla człowieka. Czy suplementy diety pomagają w odchudzaniu? Z przeprowadzonych przez doktora Thomasa Ellrott’a badań, dyrektora Instytutu Odżywiania i Psychologii na Wydziale Medycyny Uniwersytetu w Getyndze wynika, że popularne suplementy diety takie, jak L-karnityna, poliglukozoamina, czy błonnik w tabletkach, nie pomagają w odchudzaniu bardziej od placebo. W przeciwieństwie do leków na odchudzanie, skuteczność suplementów diety nie musi być potwierdzona, aby mogły znaleźć się w sprzedaży. Na polskim rynku dostępny jest obecnie jeden lek na odchudzanie (orlistat – środek ograniczający wchłanianie tłuszczu w przewodzie pokarmowym). Inne zostały wycofane, ze względu na skutki uboczne. Doktor wraz ze współpracownikami przetestował działanie dziewięciu popularnych suplementów na odchudzanie. Naukowcy kupili suplementy, zmienili ich opakowania oraz nazwy. Następnie zebrali 189 osób z nadwagą lub otyłością w średnim wieku. Podzielili ich na dziewięć grup i każdej grupie podawali inny suplement przez osiem tygodni, zgodnie z zaleceniami producenta. Dziesiąta grupa otrzymywała placebo. Po dwóch miesiącach osoby zażywające siedem z dziewięciu badanych produktów zrzuciły od 1 do 2 kg (w zależności od suplementu), podczas gdy w grupie stosującej placebo, ubytek masy ciała wyniósł średnio 1,2 kg. Jak ocenili naukowcy, żaden z suplementów - niezależnie od mechanizmu działania - nie spowodował więc znacznej utraty wagi, w porównaniu z substancją nieaktywną (placebo). Samo stosowanie suplementów diety (bez diety i odpowiedniej dawki ruchu) nie spowoduje pożądanych efektów odchudzania. Suplementy należy stosować więc w celu korygowaniu objawów niepożądanych, powodowanych zastosowaniem diety restrykcyjnej, jak również w celu uzupełnienia braków błonnika, witamin (m.in. B1, B6) i minerałów (wapń, żelazo) niedostarczanych w odpowiedniej ilości podczas diety niskokalorycznej. Podsumowanie Suplementy diety są środkami, jak sama nazwa wskazuje, uzupełniającymi codzienną dietę. Nie znaczy to natomiast, że są nam codziennie potrzebne. Przy prawidłowo zbilansowanej diecie, organizm człowieka czerpie z pożywienia odpowiednią ilość substancji odżywczych, witamin i minerałów niezbędną do prawidłowego funkcjonowania. Zażywanie suplementów jest uzasadnione w szczególnych przypadkach, np. podczas wzmożonego wysiłku umysłowego lub fizycznego, czy podczas odchudzania za pomocą diety niskokalorycznej. W tych sytuacjach organizm nie dostaje wraz z pożywieniem odpowiedniej ilości substancji odżywczych, witamin i minerałów, których aktualnie potrzebuje. Wówczas zalecane jest uzupełnienie diety suplementem. Najlepiej jednak w tym celu skontaktować się z fachowym lekarzem bądź dietetykiem, który zaleci odpowiednią suplementacje. Należy też pamiętać o zasadzie złotego środka i o tym, że wszystko w nadmiarze szkodzi. Przedawkowanie niektórych witamin (np. A, E, B6) jest bardziej szkodliwe od ich niedoboru. Większość naukowców jednak zgadza się, co do jednego: na wszelki wypadek rozsądniej jest porzucić syntetyczne preparaty, na rzecz naturalnych witamin, zawartych w warzywach i owocach. Opinię tę potwierdza rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego: „Osoba, która normalnie się odżywia i prowadzi w miarę aktywny tryb życia, nie potrzebuje żadnych suplementów diety” – mówi Jan Bondar. To wszystko pokazuje, że lepszym źródłem składników odżywczych jest naturalna żywność, niż syntetyczne substancje w tabletkach. EBS
Ilość zdjęć w galerii: 1
Podziel się:
MENU